CÓŻ MOI DRODZY, PORA SIĘ ŻEGNAĆ
Nie,nie,nie i jeszcze raz
nie!
Zadnych dezercji,prosze!
Zapominasz o jednej,najwazniejszej rzeczy,a wlasciwie osobach,czyli o nas,Twoich czytelnikach!
Przepraszam, to z powodu takiego Migalskiego chcesz nas opuscic?
A poza tym, po co go czytasz?
Czego madrego sie tam spodziewasz?
Ja nie zagladam na jego blog juz od dawna i nie czuje zadnego niedosytu.
Przeciez ten czlowiek prowokuje, aby byc nie zapomnianym, bo ma n